Autor |
Wiadomość |
<
Hyde Park
~
Dobry czy zły?
|
|
Wysłany:
Pią 14:27, 03 Kwi 2009
|
|
|
Głowa Smoka

|
Dołączył: 07 Paź 2007
Posty: 543
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Z Raskolnikovem chodziło mi o to, że usprawiedliwiam 47 tak jak on myślał ( 47 jako wyższa jednostka ma prawo do zabijania), ale masz rację. Niezbyt trafiłem
A co do prawa. Na pewno prawo to odstraszało przed zbrodnią, dlatego w niektórych przypadkach moim zdaniem by się ono przydało.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
 |
|
Wysłany:
Pią 20:43, 03 Kwi 2009
|
|
|
Głowa Smoka

|
Dołączył: 21 Sie 2007
Posty: 1764
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hongkong Płeć: Mężczyzna
|
|
Hmmm... to prawo do zabijania pachnie mi trochę filozofią rasy panów (notabene stworzoną przez Nietzschego, nie przez Hitlera, jak sądzą niektórzy). Skąd wiadomo, że ktoś ma prawo zabić, a ktoś inny nie? Czy Raskolnikow miał prawo zabić tę kobietę? Wszystko jest kwestią punktu widzenia.
Poza tym, nie wszystkie cele 47 to bezwzględni zabójcy, tych jest tam stosunkowo niewiele... Czy Clarence'a, dr von Kamprad, Orthmeyera i jeszcze kilku można nazwać zimnokrwistymi mordercami? Czy gdyby żyli, zginęłoby więcej ludzi?
Także gangsterzy, których likwidował Hitman, byli zainteresowani głównie zyskiem, nie zabijaniem ludzi...
Wiem, to zabrzmi tak, jakbym ich bronił... Ale Agent 47 stąpa po cienkiej linie moralności, balansując na granicy dobra i zła... Nie wiadomo, kiedy ją przekroczy.
Myślę, że można by tu zastosować cytat z KotOR 2: "Czasem nawet złe pobudki mogą wydać dobre owoce, natomiast dobre chęci mogą wyrządzić krzywdę".
Podobnie jest z 47 - on się nie zastanawia, czy to, co robi, jest dobre, czy też nie. Nie może sobie na to pozwolić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pią 20:44, 03 Kwi 2009
|
|
|
Mandaryn

|
Dołączył: 07 Sie 2008
Posty: 883
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: awazsraW Płeć: Mężczyzna
|
|
W sumie można tą sytuację naciągnąć do tego, że 47 jest "Raskolnikową osobowością" i zarazem wykonuje kodeks Hammurabiego. Nie pomyślałem wcześniej, że obie "teorie" mogą mieć uzasadnienie na raz
2 w 1, jak z szamponem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
|
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|