Cloning -

Mandaryn

Kiedy w grę wchodzą pieniądze sumienie usuwa się w cień Wink

szczególnie, że nikt z tego powodu nie cierpi.

Głowa Smoka

Poczekamy, zobaczymy... na szczęście, skopiowanie genomu człowieka okazało się oszustwem. Klonowanie to wciąż pieśn przyszłości.

Mandaryn

Ale klonowanie chyba nie polega na skopiowaniu genomu, tylko pobraniu go od organizmu, który chcemy sklonować? Jeśli chodzi o kopiowanie genomu, to i Dolly nie była klonem.

Głowa Smoka

Chodziło o ludzki genom. Jakiś naukowiec chwalił się, że go odtworzył.
Później okazało się, że kłamał.

Zdobyłem ostatnio trochę wiedzy o klonowaniu, dzięki książce Johna Case'a "Kod Genesis" oraz programom na Discovery i National Geographic.

Z tego, co się dowiedziałem, wynika, że są dwa sposoby klonowania... jeden polega na stworzeniu zarodka klona i umieszczeniu go w macicy tego samego lub podobnego gatunku. W ten sposób próbuje się sklonować wilka workowatego i tygrysa tasmańskiego - dwa wymarłe gatunki, ongiś zamieszkujące Australię.

Drugi sposób polega na pobraniu dowolnej komórki ciała i przywróceniu jej do postaci pierwotnej. O co chodzi? Ano o to, że każda komórka naszego ciała ma jakieś przeznaczenie - np. komórki włosów są takie, a komórki wątroby są inne. Stan pierwotny komórek występuje podczas bardzo wczesnego życia płodowego. Wtedy wszystkie komórki są takie same i dopiero mają zyskać uwarunkowania - jakiego rodzaju komórką się staną.

Żeby sklonować człowieka w pełni, należałoby cofnąć komórki właśnie do tego etapu pierwotnego... Można więc sądzić, że Orthmeyer odkrył, jak to zrobić, tym samym dokonując przewrotu w nauce.

Mandaryn

Czyli ta druga metoda istnieje tylko na papierze? Mnie wydaje się ona mało prawdopodobna, można co najwyżej pobrać komórki pierwotne od bardzo młodego płodu, ale wtedy nie wiemy, co klonujemy...

Głowa Smoka

Tak, przy obecnym poziomie technologicznym jest niemożliwa...

Dawałoby to jednak ogromne możliwości.

Co do klonów - dziś regularnie klonuje się świnie (by dostarczać ludziom narządów; co zadziwiające, te zwierzęta mają podobną budowę wewnętrzną do naszej) i kury.

Mandaryn

W jednym z odcinków dr House'a podłączyli pacjenta z niewydolną wątrobą do knura, żeby odfiltrował coś z krwi. Pomyślałem sobie wtedy, że na siłę wymyślają jakieś niestworzone metody, a tu się okazuje, że to możliwe, skoro można dostać organy od prosiaka.

Głowa Smoka

Sam się zdziwiłem... Ale dzisiaj na biologii babka puściła nam film i okazuje się, że to prawda.

A te świnie muszą być klonowane, żeby wytworzyć przeszczepy, których nie odrzuci nasz organizm. Do embrionu świni wstrzykuje się materiał genetyczny tego, dla którego tworzy się organ...

Jeśli znajdę czas, zamieszczę tu link do pewnego bardzo smutnego opowiadania, związanego z tym tematem.

Mistrz kadzidła

Ja się Boje czytać tych książek z lat 50 co było o klonowaniu, bo to się powoli prawdą.