Co byś zmienił w H5? -

Mandaryn

Przypomniała mi się jeszcze jedna rzecz - myślę, że to bardzo hitmanowe Razz

Chodzi mi o misję w stylu "szpiegowskim KGB-owskim" - musimy kogoś otruć. Mamy do dyspozycji spory kawałek miasta i musimy delikwenta sami zlokalizować (nie było by go na mapie), do dyspozycji mając tlyko zdjęcie, albo i nawet obywając się bez niego. Chodzimy po mieście (oczywiście wiemy, jak ofiara się nazywa) i szukamy informacji na jej temat (trochę jak w RPG). Jak znajdziemy to trzeba podejść i, np. (kiedyś rosjanie zrobili tak napradę) lekko zachaczyć ofiarę końcówką parasolki. I viola! Delikwent ląduje w szpitalu, gdzie i tak nie ma szans na przeżycie.

I tu przyszedł mi pomysł na lokalizację - szpital. Ale nie rozwalony szpital z Asylum Aftermath, nie szpital dla czubków z C47, nie szpital z Terminal Hospitality, tylko szpzital, jaki znamy z życia(albo filmów Wink

), gdzie wszędzie kręcą się pacjenci, lekarze, pielęgniarki, salowe, rodziny odwiedzające chorych, w którym nie wpuszczą nas do połowy pomieszczeń bez kapci ochronnych, i w którym wszędzie(wszędzie!) są kamery. A wtedy - ile możliwości na zabijanie! Przebranym za lekarza, podać śmiertelną dawkę leków, odłączyć aparaturę podtrzymującą przy życiu, itp. itd...

Aha, jeszcze jedno, fajnie by było, gdybyśmy mogli spowodować taki niewinny wyadek: spadająca winda Twisted Evil

Mistrz kadzidła

Z wypadkiem by była fajna rzecz. Trzeba napisać petycje do twórców Laughing

Mandaryn

Oto co znalazłem w poszukiwaniu informacji o Hitmanie 5.

Widać jasno, że 5 część od czwartej różnić się będzie jedynie nazwą Wink

A teraz poważnie: szukałem, szukałem... i nic. ScI jedynie potwierdza, że będzie. [link widoczny dla zalogowanych]

Postuluję także o więcej realizmu w grze - niech ludzie mają możliwość przeżycia wypadku, który im zafundujemy. Spadają ze schodów - śmierć; kilka metrów w dół - śmierć; spada żyrandol - śmierć; wpada do wody - śmierć. (To już głupie, czyżby nie umieli pływać?) Zdarzają się i takie rzeczy -> [link widoczny dla zalogowanych], a ludziom w Blood Money wystarczy byle pretekst, żeby nie przeżyć.

Mistrz kadzidła

Mówiłem już o tym na forum hireda że hitman 5: ressuretion będzie miał nazwe. Ale nie stwierdzili że to kłamstwo i mnie wyśmiali Razz

Mandaryn

Nie jest wykluczone, że taka będzie nazwa. Ressurection pasuje i nawiązuje bardzo dobrze do ostatnich wydarzeń serii.

Głowa Smoka

Jestem trochę nie na czasie... ale lepiej późno niż wcale, jak powiedział stary Żyd, spóźniwszy się na pociąg.

Zaciekawiło mnie wyrażenie "zabijać jak Bóg przykazał". Wiem, Assurance, że nie zrobiłeś tego specjalnie, ale nie mogłem się powstrzymać, to tak śmiesznie zabrzmiało;p

Podoba mi się natomiast Twój pomysł z szukaniem celu i szpitalem.
Zresztą, jak kiedyś wykazali Wes i Wip, jedna z misji Blood Money miała dziać się w szpitalu, ale z niej zrezygnowano... więc kto wie, może w H5...

Mistrz kadzidła

to co miało być w H:3 Było w H:4 to kto wie czy....

Mistrz kadzidła

Dokładnie, Ruszko. Wiele rzeczy jest podobnych do tych w Hitman: Blood Money, jednak nie ma z nimi interakcji.

Głowa Smoka

Mówisz np. o skrzyniach?

Mistrz kadzidła

Między innymi.

Mistrz kadzidła

Pistolet na gwoździe, misje w Kolumbii... miały być w hitman 3 a pojawiły się w blood money

Mandaryn

Głowa Smoka

Misje w Kolumbii już były, Ruszka...

W takim razie wyszło Ci to genialnie, Assurance, tak trzymaj:)